No nie mogę się powstrzymać by nie pokazać Wam mojej nowej hardangerowej serwetki - jest ona jeszcze nie skończona bo brakuje jeszcze mostków i innych wypełniaczy pustych pól.
Ale już mi się podoba, mam nadzieję, że Wam również.
Serwetkę wykonałam na tkaninie Zweigart do hardangera 22 ct,
nici DMC Perle 8 i 12.
Wzór zaczerpnięty z Sabriny wydanie specjalne Hardanger 2/2010 model 26- chociaż to moja wariacja tej serwetki, bo się rozpędziłam i zrobiłam trochę większą, przez co musiałam wypełnić powstałe puste miejsca.
Na zdjęciach pozują też rumianki zerwane podczas wczorajszego spaceru nad Wisłą, oj komary pogryzły nas straszliwie :-).
A to krótka fotorelacja z wycieczki.
Po pochmurnym poranku, wychodzi słoneczko więc chyba pora skorzystać z niego.
Pozdrawiam słonecznie, Agnieszka
Przepiękny haft i szalenie trudny. Wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńsuper serwetka, bardzo mi się podoba handarger ale sama nie ogarniam tej techniki, tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, serwetka rzeczywiście wygląda już pięknie, ale ciekawa jestem końcowego efektu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina
Agnieszko- serwetka rewelacyjna.Podziwiam Twoje hafty są cudne :)
OdpowiedzUsuńHaft to dla mnie czarna magia, dlatego bardzo podziwiam Aga Twoje pracę.
OdpowiedzUsuńBardzo dekoracyjny haft , sliczna serwetka.
OdpowiedzUsuń