Obserwatorzy

niedziela, 29 czerwca 2014

Sweter z koła i kilka migawek z weekendu majowego

Poniżej mój urobek tygodniowy :-)
Robi się całkiem fajnie, trzeba tylko uważać na narzuty.


Jak widać zrobiłam już otwory na rękawy, nie wiem czy nie wyjdą za szerokie, 
ale ja bardzo nie lubię wąskich rękawów. 
Robię teraz na drutach 4,5 i z 150-cio metrową żyłką.


I tak jak w tytule kilka migawek z mojego majowego długiego weekendu w Starych Jabłonkach. Jakoś wcześniej mi się nie udało :-)
Było cudnie i nawet pogoda dopisała, chociaż momentami było chłodno i wietrznie.
Zostały wspomnienia i zdjęcia ..













 

Wyciszyłam się i nabrałam energii :-) fajnie się tak odciąć od codzienności.
Słonecznie pozdrawiam.
Agnieszka

niedziela, 22 czerwca 2014

Moje dziergadełka i długi weekend

Ponieważ miałam kilka dni wolnego udało mi się skończyć chustę - a praca nad nią posuwała się bardzo wolno. I podziwiam te dziewczyny, które taką chustę potrafią zrobić w ciągu kilku dni. Mi zrobienie tej chusty zajęło ponad miesiąc. 
Ale najważniejsze, że już jest gotowa :-)







Tyle dni wolnego więc i wycieczki za miasto były :-)
Odwiedziliśy Kazimierz Dolny nad Wisłą (nie wiem który to już raz)















I kilka migawek z nad Wisły (tradycyjnie Kępa Zawadowska)






Skończyłam chustę i zabrałam się za kolejny projekt - tym razem sweter z koła. Kiedyś zobaczyłam u Krysi takie cudo i postanowiłam, że i ja taki mieć będę.
Korzystam z kursiku przygotowanego przez Dorotę o tego.

 A tak wyglądają moje początki



Pierwszy raz robię na drutach pończoszniczych i powiem, że to nie takie proste - przynajmniej na początku. Ja robię dosyć luźno, więc pierwsze próby to była masakra, bo wszystko mi się zsuwało z drutów, ale po którejś próbie się udało. 
Zaczęłam od zrobienia ośmiu oczek na szydełku z magic loop, bo jak nabierałam na druty tak normalnie, to miałam po środku taką dziurę, że mysz by przeszła. Na początku również nie bardzo wiedziałam co zrobić z wielgaśnymi dziurami przy narzutach, ale znalazłam rozwiązanie - przerabiam narzut jak oczko przekręcone :-)
Ponieważ nie posiadam krótkich drutów z żyłką, to pewnie jeszcze kilka okrążeń na drutach pończoszniczych zrobię.
Włóczka z odzysku - sprute dwa męskie swetry - mam nadzieję, że straczy mi włóczki. 
Na razie korzystam z drutów 3,5 mm.

A na koniec moje dwa sierściuchy zapakowane w pudło - czyżby sie gdzieś wybierały?


I to już koniec tego przydługiego posta. 
Życzę Wam cudownego nadchodzącego tygodnia.
Agnieszka






niedziela, 8 czerwca 2014

Co się działo kiedy mnie nie było - taki misz masz

Witam Was serdecznie po dłuższej przerwie. 
Mój zapał robótkowy troszkę opadł, ale nie jest tak, że w ogóle nic się u mnie robótkowo nie dzieje :-)
Dla Ali wykonałam hafcik z okazji Pierwszej Komuni Św. jej wnusi Kamilki. 
Mam nadzieję, że Ala zdradzi do czego wykorzystała ten haft :-)
A hafcik prezentuje się tak:

(to taka moja przymiarka)





Udało mi się wydziergać dwie czapeczki sówki



A teraz na warsztacie mam kolejną chustę Gail w kolorze złamanej bieli/ecru


oraz serwetkę hardanger Bambu projektu Mamen z bloga http://carpacar.blogspot.com/


I to na tą chwilę to wszystko.
Życzę Wam cudownego tygodnia.
Agnieszka