Obserwatorzy

niedziela, 23 marca 2014

Pozostaję w kocich klimatach

Witam niedzielnie, całkiem leniwie i wiosennie - chociaż pogoda za oknem raczej pochmurna.
U mnie wciąż koty na tapecie, na stole i na parapecie... gdzie się nie spojrzeć wszędzie koty :-D.

Przybyły dwa kolejne, chociaż one jutro opuszczą moje towarzystwo i odejdą do nowej właścicielki. A oto i one Feliks i Feliksa - łobuziaki okropne, a to na klawiaturę wskoczyły, a to do miski i na kwiatek też ...




A w misce istna feria barw wiosennych zieleń i żółć :-)



I tym kolorowym akcentem żegnam się z Wami. 

Dziękuję pięknie za Wasze komentarze i życzę cudownego tygodnia, 
mam nadzieję, że taki dla Was będzie. 
U mnie nie zapowiada sie fajnie, zeszłotygodniowe informacje firmowe nie napawają optymistycznie (firma zwija żagle) i pewnie za niedługo będę musiała szukać pracy.

Pozdrawiam,
Agnieszka

Ps. Koteczki powstały dzięki Odzie z Montowni Ody - to nie pierwsza moja praca, zainspirowana przez Odę :-)




wtorek, 18 marca 2014

Marcowy kotek

Jakiś czas temu koleżanka poprosiła mnie o zrobienie koto-poduszki.
Myśłałam, myślałam, przegladałam internet i wykombinowałam coś takiego.

Koteczek przysiadł sobie na parapecie, ale słonka niet .... 


Co by tu robić?


Może tu będize fajnie?


A tu już zapakowany czeka na nową właścicielkę :-)

Koteczek , a właściwie koteczka wyszła bardzo wiosenna, mięciutka i przytulna.

Dzisiaj tylko tyle, bo jakoś weny mi brak.
Życzę Wam wszytskiego dobrego i do napisania.
Agnieszka

niedziela, 2 marca 2014

I po feriach ....

Pora wrócić do codzienności. Ferie były krótkie, ale intensywne.
Wiosna w Brukseli rozpanoszyła się na całego, 
z niecierpliwością czekam aż zawita do nas :-)


Bruksela w małym skrócie




Odwiedziliśmy zoo w Antwerpii, tam wiosna też już zawitała


Kolejnym punktem był Fort de Breendonk ... 


I spacer po Mechelen 
(cudne miasteczko, szkoda że byliśmy tam późnym popołudniem)




Tuż przed wyjazdem w moje ręce wpadła wygrana u Luluu króliczyca.
Jest przecudna i perfekcyjnie wykonana.



Tym co dotrwali do końca :-) tego długiego posta życzę cudownego tygodnia.
Agnieszka