W życiu najpierw na wszystko jest jeszcze za wcześnie, a później - po prostu - jest już zwykle na wszystko za późno... Władysław Grzeszczak "Parada paradoksów"
Obserwatorzy
sobota, 27 października 2012
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi ...
Zima ... tak to ona zapukała do mych drzwi dzisiaj z rana. Najpierw nieśmiało, ale teraz to już na całego sypie śniegiem. Śmieję się, że wieczorem będziemy mogli lepić bałwana.
Nie mogę jeszcze dzisiaj pochwalić się ukończoną jakąkolwiek pracą, ale może już jutro coś pokażę.
....
Tu ma być wolny wiersz, ale bloger ma inny pomysł na rozplanowanie mojego tekstu ;-)
....
Ale za to mogę się pochwalić chlebem na zakwasie, który osobiści upiekłam z rana.
I tym ciepłym, aromatycznym i bardzo smacznym akcentem żegnam się na dzisiaj. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ummmm taki chlebek to bym zjadła, moja mama piecze pyszny chleb a zima i u mnie dziś zawitała
OdpowiedzUsuńI u mnie zima ;) a chlebek wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńchlebek wyglada bardzo,bardzo smakowicie...a widokow zimowych nie zazdroszcze...
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie, chlebek naturalnie, bo na zimę jeszcze nie mam ochoty. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńU mnie za to deszczowo od rana, ale na chlebek .... mniam, mniam ... chętnie bym schrupała
OdpowiedzUsuńo rany,jaki pyszny chlebek.a z tym sniegiem to lekkie przegiecie,w pazdzierniku zima?u nas swiecilo slonko dzis,ale wiatr zimny....brrr.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)