Odważyłam się i postanowiłam uszyć coś większego i praktycznego, a że trafiłam na bardzo fajny kursik u Ody z bloga Montownia Ody - to się pokusiłam.
A co mi wyszło możecie zobaczyć na zdjęciach poniżej
Torbiszonka uszyłam z worka jutowego (bo nie wiedziałam co mi wyjdzie :-D), podszewka to kawałek materiału w kratkę z żelaznych zapasów mojej mamy.
Do doskonałości jej daleko, ale jestem bardzo zadowolona z tej pracy.
Agnieszka
Pierwsza ale za to jak fajna ..super :) Ech ma w sobie Agnieszko niesamowite pokłady zdolności :))
OdpowiedzUsuńPierwsza? nie wierzę :-) Wyszła naprawdę super. Jak się ma talent w rękach to się ma :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna torba, wygląda na starannie wykonaną. Życzę dalszych sukcesów w tej dziedzinie rękodzieła, bo początek jest wspaniały.:)
OdpowiedzUsuńśliczna torba pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJeśli to Twoja pierwsza torba, to gratuluję umiejętności :))) Ja bym jeszcze dorobiła jakąś kolorową brochę dopinaną do torby (albo kilka w różnych kolorach - na zmianę)... Ciekawa jestem, co będziesz szyła w następnej kolejności? ;)
OdpowiedzUsuńTorbiszon znakomity bo uwielbiam ostatnio jute, znakomity materiał na tego typu rzeczy.
OdpowiedzUsuńTorbiszon jest rewelacyjny i muszę przyznać że z takim workiem jutowym można lansować się po mieście :)
OdpowiedzUsuńPierwsze lody przełamane. Chociaż przy takich talentach, jak Twoje trudno mówić o pierwszych krokach:)))
OdpowiedzUsuńTorba superowa:))
Pozdrawiam!
swietna wyszła,super:)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba ! Tak jak Anna uważam , że spokojnie można z nią "lansować się po mieście" :D
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam.Pięknie tu u Ciebie,zapraszam w odwiedzinki.Jola
OdpowiedzUsuńGratuluje świetnie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła! Możnaby ją ozdobić jakimś hafcikiem :) Śliczna :)
OdpowiedzUsuńpierwsza ? jest perfekcyjna !
OdpowiedzUsuń