Kochani życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, aby wena twórcza Was nie opuszczała, uśmiech zawsze gościł na Waszych twarzach, a radość w sercu, by wszystko się układało tak jak to sobie zaplanowaliście.
A teraz jeszcze wrócę do zeszłego roku i pokażę co też w jego końcówce poczyniłam.
Zrobiłam pledzik dla mojej małej bratanicy Milusi, pledzik jest w pastelach i ma wymiary 150x100 cm.
Dla Leosia poczyniłam taki oto komplecik szaliczek i czapeczkę z sówką
Do mitenek, które pokazywałam w tym poście, dołączył otulacz i czapka
Wreszcie odważyłam się i uszyłam pierwszą poszewkę na poduszkę - taka prosta rzecz, a podchodziłam do tego jak mysz do jeż :-), ale udało się. Poszewka jest uszyta na zakładkę i ma froncik szydełkowy.
Jestem z niej bardzo zadowolona.
A to kilka migawek ze spaceru po świątecznej Warszawie
Agnieszka
Dzięki za życzenia. Tobie również samych szczęśliwych dni w Nowym Roku. Piękne prace, kocyk marzenie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSporo tego się nazbierało :))). Kocyk śliczny, komplecik też elegancki :)))
OdpowiedzUsuńAle dużo ślicznych rzeczy zrobiłaś! Ja też planuję pled w tym roku i poduszę na szydełku :) Może się uda :)
OdpowiedzUsuńRównież życzę samych dobrych dni w Nowym Roku!
Wszystkiego dobrego!
Asia
Aga dużo zdrowia ,wszelkiej pomyślności i wszystkiego co sobie wymarzyłaś. Kocyk dla mnie jest wyjątkowy bo ja miałam w dzieciństwie podobny i się jeszcze zachował :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko Tobie rowniez wszystkiego najlepszego w Noym Roku!
OdpowiedzUsuńMialas bardzo tworcza koncowke roku, Swietne prace. Najbardziej podoba mi sie poszewka! Cudnie dobralas kolorki!
Pozdrawiam!
Pledzik i szydełkowa poduszka to mój faworyt ! marże o nich o d jakiegoś czasu , moze w tym roku sie uda.
OdpowiedzUsuńCudne prace:) Bajeczne cudne:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPledzik jest prześliczny! Poduszka też mi w oko wpadła i powiem szczerze, że bardzo mi się podoba, chociaż nie byłam dotąd fanką kolorowych kwadracików babuni :) Widocznie wszystko zależy od właściwego doboru kolorów, Tobie znakomicie się to udało!
OdpowiedzUsuńbardzo lubie właśnie takie babcine kwadraty...a właściwie kółeczka...piękności:))
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie wyszla Ci ta podusia z kwadratow szydelkowych..kto wie czy sie nie skusze i sobie takiej nie zrobie,,, zielona czapa super i ten otulacz..widze ze nie siedzisz i nie czekasz na wene tak jak ja..buuuuuuuuu nic mi sie nie chce szwendam sie po domu .Buziaki.)
OdpowiedzUsuńobłędna poducha. a taką czapkową sowę sama bym ponosiła !! ;-)
OdpowiedzUsuń