Obserwatorzy

czwartek, 26 maja 2011

Moja pierwsza kartka

Z okazji Dnia Matki wszystkim mamą życzę zdrowia, uśmiechu, radości tworzenia i cierpliwości.

A ja otrzymałam takie oto prezenciki od mojego synka:

A że było mi mało to dostałam jeszcze zestaw książeczek

Teraz tylko brać się do dzieła.

No właśnie, chciałam się wziąć do pracy i jeszcze dla Mamy zrobić prostą karteczkę i co, i wyszła tak jakby ją robił mój siedmioletni synek. Popatrzcie same, co mi wyszło

Powiedzmy, że z prostym cięciem papieru sobie poradziłam, ale już o prostym naklejeniu nie ma mowy. No po prostu złość mnie straszna ogarnęła.

Mam jeden zasadniczy problem, kiedy naklejam papier na kartkę, to mi się wygina baza. Czy to oznacza, że używam złego kleju (kleiłam Magikiem)?

Lucy, Anulka dziękuję Wam bardzo za zainteresowanie moim blogiem – nawet nie sądziłam, że tyle radości może sprawić komentarz pod postem, czy dodanie mojego bloga do obserwowanych.

Pozdrawiam wszystkich czytaczy i do napisania :-)

1 komentarz:

  1. Takie same książki dostałyśmy na dzień matki,bardzo lubię Zafona,choć ostatnio jego książki coraz bardziej zaczynają zahaczać o horror,ale pióro i klimat ma znakomite

    OdpowiedzUsuń