Dopadła mnie niemoc pisania i jakiegoś smutku - co prawda nie wiąże tego z moimi okrągłymi 40-stymi urodzinami, które miałam szczęście obchodzić nie tak dawno, ale jakieś rozterki mnie dopadają. Dziwne przemyślenia i spostrzerzenia. A już najbardziej denerwuje mnie to, że mam tysiące pomysłów, tyle planów do zrealizowania i tyle rękodzielniczych rzeczy do zrobienia, że nie jestem w stanie tego ogarnąć. Nie potrafię skupić się na jednej rzeczy i po kolei realizować założone cela - ja muszę wszystko na już i teraz, a w konsekwencji efekty są marne :-(
Miałam zorganizować urodzinową rozdawajkę, ale jakoś nie mogę się zebrać, ale obiecuję, że będzie :-)
A tym czasem pokażę moją wygraną od Alicji - cudną książkę o japońskim quilitingu.
Dorwałam ją do łapek i przeglądałam, przeglądałam i przeglądałam ...... prace Yoko Saito, są cudne i jak dla osoby, która nie poczyniła nawet jednej pracy w tej dziedzinie trudne, ale upatrzyłam już sobie jeden model, który mam nadzieję wykonam :-)
A teraz kilka migawek z tej cudnej książki
Swego czasu u Alicji zobaczyłam przecudnej urody obrączki do serwetek, no i się w nich zakochałam, a Ala dobra duszyczka, pomimo że jest bardzo zajętą osóbką i mającą wiele spraw na głowie, poświęciła swój cenny czas by kupić takie same dla mnie. A nie było to takie proste, bo w sklepie, w którym kupiała Ala dla siebie obrączki, już ich nie było i specjalnie dla mnie szukała ich dalej. Alu nie wiem jak będę mogła Ci się odpłacić za Twoje dobre serduszko - ale bardzo, bardzo dziękuję jeszcze raz.
A oto i one moje wymarzone obrączki do serwetek
A zakończę bardzo słodko, deserem ukręconym na szybko - resztki ciasta browni i krem maskarpone - no to już wiecie jak poprawiam sobie nastrój i co z moją dietą - jednym słowem porażka. ale jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałam.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę cudownego weekendu, ja już dzisiaj zaczynam ferie - za chwilę ruszamy do Krakowa odebrać Młodego, a w niedzielę kierunek Bruksela - mam nadzieję, że pogoda nam dopisze - oczywiście spacerowa, bo zimy to tam nie uświadczysz.
Agnieszka
Miłego odpoczynku .. a ja " zazdraszczam" Ci tej wygranej ..cudna jest ..z niecierpliwością czekam co też przeszyjesz?Nie każ długo czekać...
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, świetne inspiracje są w tej książce!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej !!!Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszko przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życznie z okazji wyjątkowych urodzin!
OdpowiedzUsuńTwoje rozterki wydają się być podobnymi do moich.... Z tym że ja w pewnym momencie tej niemocy postanowiłam odpuścić. Mam nadzieję że kiedyś (na emeryturze;) sobie wszystko "odbiję".
Miłego weekendu!
Agnieszko, ciesze sie, ze Ty sie cieszysz i ksiazka i obraczkami.Z okazji urodzin (piekny jubileusz) zycze Ci zdrowka i duzo czasu na robotki.Ja juz od 1 kwietnia przechodze na emeryture wiec mysle ze bede cos wiecej sie udzielac bo jak narazie to tkwie w takim marazmie jak Ty,..Pozdrawiam .)
OdpowiedzUsuń