Obserwatorzy

sobota, 8 czerwca 2013

Pochłonął mnie hardanger

Ostatnio pokazywałam rozpoczętą serwetkę hardagnegrową, a dzisiaj już jest wykończona i wyprasowan. Ale tak się rozpędziłam, że powstała kolejna - tym razem już zgodna ze wzorem.
A oto one









Tkanina Zweigart do hardangera 22 ct, 
nici DMC Perle 8 i 12.
Wzór zaczerpnięty z Sabriny wydanie specjalne Hardanger 2/2010 model 26. Większa serwetka to moja wariacja serwetki mniejszej :-).

7 komentarzy:

  1. To jest przepiękny haft. Na pewno to nie koniec i wiele jeszcze ich zobaczymy. Naprawdę cudny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne serwetki! Baaardzo mi się podoba hardanger, ale jeszcze nie próbowałam się z nim zmierzyć. Wydaje się bardzo trudny, ale tak jest chyba z każdą nową techniką - wydaje się trudna dopóki nie spróbujemy? Dawniej tak myślałam o needlepoincie, a jak się w końcu odważyłam, to uważam needlepoint za łatwą i przyjemną zabawę :) Kiedyś w końcu i z hardangerem się zmierzę... a na razie pooglądam sobie u Ciebie te śliczności!

    OdpowiedzUsuń
  3. Robi meega wrażenie,takie rzeczy można było zobaczyć u babuni,która robiła takie same cuda:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ślicznie wyszły obie serwetki :)
    Narobiłaś mi ochoty, materiał już mam tylko z nićmi nie mogę się zebrać.
    Pozdrawiam Sabina

    OdpowiedzUsuń
  5. Widze ze opanowalas te trudna sztuke, jaka jest hardanger...wyszla piekna serwetka..podziwiam Cie bo mi zabraklo cierpliwosci i moja wyladowala narazie w szufladzie.Widzialam takze w poprzednim chyba poscie ladna kosmetyczke badz torebke..musze tam wrocic..Pozdrawiam Cie milo.)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne serwetki, gratuluję :) Miła to odmiana po wszechobecnych krzyżykach, fajnie, że są osoby zajmujące się także innymi technikami haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepięknie wykonane serwetki!

    OdpowiedzUsuń