Dzisiaj chciałam Wam pokazać kolejne moje tildowe tworki.
Przed Państwem królik i gąska.
Nie są jeszcze idealne, ale uczę się na własnych błędach i mam nadzieję więcej ich nie popełnić.
Obecnie pracuję nad dużą Anielinką w romantycznej sukience oraz Śpioszkiem.
Mój kark nie przyzwyczajony do pozycji wymuszonej przy pracy z maszyną do szycia, buntuje się straszliwie, po kilkunastu minutach jestem rozdrażniona zdrętwiałym i bolącym karkiem. Mam nadzieję, że z czasem będzie już tylko lepiej.
oczy otwieram ze zdumienia,Ty jestes stworzona do szycia tych uroczych tildowatych stworzonek.swietnie Ci to wychodzi,sa urocze.czekam z niecierpliwoscia na nastepne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie:)
Super zwierzaczki-widać ,ze igiełka Cię słucha:)Pozdrawiam ciepło i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńAleż są idealne , jak mogłaś pomyśleć (napisać) inaczej . Są na prawdę świetne :)
OdpowiedzUsuńPozwalam sobie zasilić grono Twoich obserwatorów , zostaję ! A co ;)
Gęś z królikiem wyszła Ci świetnie. Nic tylko twórz dalej, bo pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Edina
www.lesnyzakatek.blogspot.com
Jakie śliczne maskotki
OdpowiedzUsuń