Trochę długo to trwało, ale pierwsza madame - Madame wiosenna jest gotowa.
A oto i ona, jeszcze nieuprana, ale w pełnej krasie
I kilka zbliżeń
Haftowałam na adzie 18ct, muliną DMC.
Kiedy zacznę następną jeszcze nie wiem, ale na pewno będzie :-).
Teraz jeszcze marcowe hafciki salowe i ... chyba za dużo tych hafcików - jestem na siebie zła, bo tyle chciałabym wyhaftować obrazków, poznać nowe hafty, poszyć, ale ogrom tego wszystkiego co bym chciała mnie przerasta i w efekcie niewiele robię...
Czuję się bezsilna, może to przesilenie wiosenne?
No to dzisiaj tak mało optymistycznie. Ale gorąco wszystkich odwiedzających pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. Agnieszka
śliczna :)
OdpowiedzUsuńNo i pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńprzepiękna! i skończona przed wiosną :)
OdpowiedzUsuńIt's so elegant...very beautiful work
OdpowiedzUsuńPat
Wspaniale wyglądają te zielenie. Ciekawa jestem efektu końcowego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń