W życiu najpierw na wszystko jest jeszcze za wcześnie, a później - po prostu - jest już zwykle na wszystko za późno... Władysław Grzeszczak "Parada paradoksów"
Obserwatorzy
niedziela, 4 marca 2012
Sal z Madame w tle - Madame wiosenna
Dzisiaj pochwalę się moimi postępami w pracach na Madame wiosenną.
Dostałam takiego przyśpieszenie z dwóch powodów. Po pierwsze mam ochotę na małą odskocznię od większych prac krzyżykowych i chcę trochę pobawić się innymi haftami - zakupy niezbędne już w drodze, a nie może nade mną wisieć coś zaległego, więc same rozumiecie ;-). A po drugie postanowiłam tą Zieloną Pannę podarować mojej bratowej (bratu też oczywiście), a że za dwa tygodnie wyruszam w odwiedziny do nich, tak więc muszę się śpieszyć.
W kolejce jeszcze czeka kawka marcowa i marcowy hafcik z kalendarza M. Sherry.
A właśnie chyba jeszcze nie wspominałam, że przyłączyłam się do nowej zabawy salowej organizowanej przez Elen
Hafciki są przeurocze i się wciąż zastanawiam, czy haftować je jako jedną całość, czy każdy oddzielnie. Ot taka niezdecydowana osóbka ze mnie.
Na koniec chciałam przypomnieć o moim candy, do losowania jeszcze dużo czasu, a laleczka czeka na nową właścicielkę klik.
Życzę miłej niedzieli i wszystkich zaglądających słonecznie pozdrawiam, Agnieszka
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
panna wylania się piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna Madame Wiosenna Ci wychodzi :) Ja też zapisałam się na SAL u Elen i muszę się w końcu zabrać do pracy :)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda, już niewiele zostało do końca :)
OdpowiedzUsuńWiosenna pani wychodzi ślicznie! A ten kolejny SAL - oj kuszący... Ale ja chyba nie podejmę się, chyba że jak podgonię SAL morskie klimaty. Ech...
OdpowiedzUsuńpiękna ta Madame, w pierwotnym planie to właśnie jąmiałam wyszywać... :)
OdpowiedzUsuńWiosna coraz bliżej, śliczna panienka :)
OdpowiedzUsuń