Obserwatorzy

sobota, 16 czerwca 2012

Sal kobiecy - odsłona pierwsza i ostatnia

Dzisiaj prezentuję ukończony hafcik blackworkowy z motywem pięknej kobiety z kwiatami. Haftowało mi się cudnie przyjemnie, nawet french knoty okazały się nie takie straszne (po dwudziestym szło mi już całkiem sprawnie).
A oto i ona



I kilka zbliżeń







Ten hafcik zawiśnie na ścianie, tylko muszę jeszcze wyhaftować kilka takich by tworzyły piękną całość.

Zaczęłam już nowy projekcik, ale nie idzie mi tak łatwo, oj nie. To dla mnie zupełnie nowa technika.

Pozdrawiam, i życzę cudownego dnia i weekendu, a wieczorem mam nadzieję, że wszyscy będziemy kibicować naszej drużynie. Chcę wierzyć , że będzie 2:1 dla Polski, taka optymistka ze mnie :-D. Agnieszka

9 komentarzy:

  1. Co tu duzo mówić-piekne...-)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie Ci wyszła:) czy mogę dodać fotkę Twojej pracy, do galerii SALowej na moim blogu obok innych uczestniczej SALa, będzie i Twój obrazek, z podpisem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Agnieszko, że się zgadzam :-)

      Usuń
    2. Twoja praca jest tutaj: http://malowane-igla.blogspot.com/p/sal-moje-propozycje.html

      Usuń
  3. Kochana jak zwykle cudnie i jak tu nie mieć kompleksów, sam tytuł posta mnie rozbroił :P ja się zabiorę za haft na wakacjach i mam nadzieję, że choć w połowie będzie tak śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie Ci wyszło, a co do nowego projektu, ciekawe, co to będzie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudo !! Też chciałabym go kiedyś wyhaftować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Długo mnie nie było w wirtualnym świecie - a tu u Ciebie tyle śliczności powstało w tym czasie! Ten obrazek jest bardzo ładny i taki inny! Super!

    OdpowiedzUsuń