Dzisiaj zabieram Was do Łowicza, a dokładniej do skansenu wsi łowickiej. Skansen ma dosyć sporą powierzchnię, ale ekspozycja niezbyt duża. Ale te wszystkie pająki, firaneczki i wycinanki - po prostu mistrzostwo.
Robótkowo jestem w rozkroku, chciałabym popróbować innych haftów, ale gniotą mnie te rozpoczęte salowe hafciki.
Pozdrawiam i życzę cudownego dnia. Agnieszka
Fajnie spędzony dzionek :) Z moimi dziećmi jeszcze tak nie mogę, bo ich na razie nie interesują takie rzeczy :(
OdpowiedzUsuńZawsze byłam zauroczona chatami polskimi..dobrze, że można je ujrzeć w skansenach:-) śliczna niebieska chatynka...miłego odpoczywania!!!
OdpowiedzUsuńOj, już ja wiem, gdzie się wybiorę w najbliższym czasie, ta niebieska chatka jest cudna!!!!
OdpowiedzUsuń